Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
archiwum
Dowcip nr 20. – Z notatnika taty Kazika. Spaceruje turysta deptakiem, patrzy, nadjedną z witryn szyld; " Spełniamy życzenia".Zaciekawiony wchodzi do lokalu a tampusto, ani obsługi, ani wystroju, tylko nasamym środku stoi drabina aż pod sufit, a wsuficie otwór. Jeszcze bardziej zaciekawionywchodzi po drabinie i zagląda przez otwór dopomieszczenia powyżej. Zdążył jedyniezauważyć buta, po czym solidny kopniakzwalił go z drabiny na podłogę. Wściekłypozbierał się i pobiegł do górnegopomieszczenia z myślą; Ktokolwiek tam jest,zaraz oberwie! Czerwony ze złości wpada napiętro, otwiera drzwi a w zupełnie pustympomieszczeniu ten sam otwór w podłodze aw nim wystająca głowa.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…